Rozdział 191 Zemsta Fiony
Layla otworzyła oczy w oszołomieniu. Mrużyła oczy, oślepiona światłem wpadającym przez okno. Minęło trochę czasu, zanim jej oczy się przyzwyczaiły, pozwalając jej zobaczyć otoczenie. Podłoga była ciemna i mokra. Stare kartony i niedopałki papierosów zaśmiecały przestrzeń. To było jak opuszczony magazyn.
Ostatnią rzeczą, jaką pamiętała, było trzymanie Aimee za rękę i biegnięcie w kierunku hotelu. Usłyszeli eksplozję, zanim zdążyli dotrzeć do drzwi hotelu, a gdy się odwróciła, ktoś nagle ją złapał, trzymając chusteczkę na jej ustach i nosie. Potem straciła przytomność.
Próbowała poruszyć rękami i stopami, ale odkryła, że nie może. Odwróciła głowę, żeby sprawdzić, czy jest coś, czym mogłaby przeciąć więzy i się uwolnić, ale zamiast tego zobaczyła Aimee związaną obok niej. „Aimee! Aimee, obudź się!” Layla zawołała do niej szeptem.