Rozdział 180 Szanowny Gość
Oczy recepcjonistki rozszerzyły się ze zdziwienia. Mężczyzna przed nią faktycznie posiadał czarną kartę.
Natychmiast powiedziała z szacunkiem: „Sir, proszę chwilę zaczekać. Zawołam kierownika”.
Kiedy Clark skinął głową, pobiegła do biura menedżera.