Rozdział 300 Choroba Sary
Punkt widzenia Lili
Obudziłem się na kanapie w pakowalni Enza.
Nawet nie pamiętam, jak się tam znalazłem, ale Dee kładła mi zimny kompres na czole, kiedy w końcu doszedłem. Wyglądała na zmartwioną, ale kiedy zobaczyła, że otworzyłem oczy, odetchnęła z ulgą.