Rozdział 285 Muszę z nim porozmawiać
Punkt widzenia Lili
Gdy dotarłem na parking, zobaczyłem czekający samochód Enzo. Natychmiast wysiadł, żeby mnie powitać, ale zachowywał się dziwnie. Nie otworzył ramion, żebym w nich wpadł, i choć bardzo chciałem, powstrzymałem się od tego.
Powiedział, że ktoś czekał na mnie w samochodzie i chciał porozmawiać; założyłem, że to ktoś, kto nie powinien wiedzieć o naszym związku. Enzo jednak uśmiechnął się do mnie i puścił do mnie oczko, co sprawiło, że moje serce natychmiast zabiło mocniej”.