Rozdział 22 Pierwsza zmiana
Punkt widzenia Lili
Na początku nie poczułem bólu; trzask moich kości rozbrzmiewał w nocy, odbijając się echem od drzew. Dźwięk był o wiele gorszy, niż mogłem sobie wyobrazić. To właśnie ten dźwięk sprawił, że na początku się skrzywiłem.
Złapałam zaniepokojone oczy mamy, gdy usłyszałam więcej trzasków; moje ramiona były wykręcone w pozycji niewyobrażalnej. Kazała mojemu bratu i siostrze zostać w domu, podczas gdy kilku z nas stało w lesie. Wysyłała mi światło i energię ze swoich mocy, próbując zająć mój umysł i uspokoić moje ciało.