Rozdział 42
„Dobra, chłopcy. To wystarczy.” Marc wstał i rozdzielił ich.
„Będzie potrzebowała samca alfa, który obroni jej honor przed Darinem, a nie betę” – powiedział Alec. Colt wskoczył i odciągnął Ace'a, zanim zdążył go uderzyć.
„ACE!” rozkazał tata. „Idź się ochłodzić!” Ace trzasnął drzwiami i wyszedł. Jacob poszedł za nim, ale Colt został.