Rozdział 38
„Dlaczego mnie zatrzymałeś?” Byłem rozczarowany.
Colt tylko na mnie spojrzał. „Ice, chodź”.
Wyciągając jej dziennik, zacząłem go przeglądać. „Tak, tak. Do zobaczenia, chłopcy”. Wychodząc do kawiarni, która już się zapełniała. Odłożyłem dziennik i poczekałem w kolejce. Colt wszedł i usiadł obok Kary. Wyglądała na szczęśliwą, ale jednocześnie taka była. Gdy tylko dostałem lunch, poczułem, że ktoś klepie mnie w ramię.