Rozdział 333
„Więc tak właśnie zrobimy.” Colt delikatnie mnie pocałował. „Ile chcesz mieć dzieci?”
„Co?” Nie powstrzymałem śmiechu, który mnie ogarnął.
„Nigdy tak naprawdę nie rozmawialiśmy o tych osobistych sprawach. Ile dzieci chcesz? Jakie imiona chcesz? Jak chcesz udekorować ich pokój dziecięcy?” Colt podparł głowę na ramieniu, podczas gdy jego drugie ramię spoczywało na moim brzuchu.