Rozdział 0217
„Nie w ten sposób.” Warknął Alec i oderwał moją głowę od swojego fiuta.
Zakręcając wodę, podniósł mnie i zaniósł do łóżka. Nadal byliśmy mokrzy, ale to nie powstrzymało go przed delikatnym położeniem mnie na łóżku. Moje nogi owinęły się wokół niego, gdy mnie mocno pocałował. Jego ciało opadło na mnie.
„Nic mi nie jest” – wyszeptałam, gdy przestał mnie całować. Jego czoło opierało się o moje, ale jego penis przyciskał się do mojego rdzenia. Moje ciało błagało o jego dotyk.