Rozdział 0204
Zajęłoby im lata, żeby wykopać te tunele. Alpha Rip musiałby to planować na długo przed tym, jak Darin mnie poznał. Może to nie było do końca o mnie, jak myśleliśmy. Mogli po prostu sprawić, żebyśmy skupili się na mnie, żeby odwrócić uwagę. To mogłoby mieć sens, gdyby wszyscy skupili się na zapewnieniu mi bezpieczeństwa, ich uwaga byłaby odwrócona od innych rzeczy.
„Kris? Co się dzieje?” zapytał Jasper. Nie zdawałam sobie sprawy, że patrzy na mnie zdezorientowany. Emmy nawet wstała i zmarszczyła brwi.
„Wymyśliłeś coś.” Było to bardziej stwierdzenie niż pytanie.