Rozdział 180
„Co do cholery?” Emmy wyskoczyła z łóżka.
„Mind-link Alpha Marc. Powiedz mu, że go potrzebuję. To nagły wypadek”. Emmy zamknęła oczy i zrobiła dokładnie to, o co prosiłam, bez zadawania pytań.
„On jest w kuchni”. Nie tłumacząc się, pobiegłam do kuchni i spotkałam go na korytarzu.