Rozdział 179
To było zdjęcie Aleca i mnie spacerującego. „To było tuż za pakowalnią. Pamiętasz? Poszliśmy na przypadkowy spacer”. Powiedział Alec. Pamiętam to. To było tylko kilka minut, ale żeby wyjść na świeże powietrze. To było po obejrzeniu tego filmu. Colt kazał mi podpisać ostatnią wolę i testament. Chciałem trochę pospacerować przed pójściem spać.
„Punkt widzenia jest z góry. Wszystkie są w tamtą stronę.” Powiedziałem do wszystkich.
„I przybliżyłeś?” powiedział Alpha Marc.