Download App

Apple Store Google Pay

Nieodparta miłość księcia Lykana

Wilkołak Niewierność Zdrada Odwaga Atrakcyjny Wilkołak

Oskarżona o morderstwo, matka Sylvii Todd została uznana za zdrajczynię przez całe stado, skazując Sylvię na spędzenie reszty życia w samotności i upokorzeniu jako podła niewolnica. Wszystko, czego chciała, to jakoś udowodnić niewinność matki, ale los nigdy nie wydawał się być po stronie córki zdrajcy. Mimo to Sylvia nigdy nie traciła nadziei. Jako przyszły król wilkołaków, Rufus Duncan posiadał wielką moc i status, ale miał niewytłumaczalną reputację okrutnego, żądnego krwi i bezwzględnego. Nieznany nikomu, dawno temu został przeklęty, aby przemieniać się w zabójczego potwora podczas każdej pełni księżyca. Chociaż los nie zawsze patrzył na nich, połączył Sylvię i Rufusa jako przeznaczonych sobie partnerów. Czy sprawiedliwości stanie się zadość matce Sylvii? Co z sekretem Rufusa? Czy Sylvia i Rufus mogą złamać wszystkie normy społeczne i pozostać razem? Czy te dwie nieszczęsne dusze znajdą szczęśliwe zakończenie?

  1. 560 Liczba rozdziałów
  2. 13316 Czytelnicy
Czytaj teraz
condivisione

Rozdział 1 Niewolnik

Punkt widzenia Sylwii:

„Sylvia, ty leniwa niewolnico! Czy wiesz, która jest teraz godzina? Czemu wciąż śpisz?”

Z trudem podniosłem się z drewnianego łóżka i spojrzałem na godzinę. Nie było jeszcze nawet piątej rano. Potarłem pulsujące skronie. Potem pośpiesznie założyłem cienki płaszcz i otworzyłem drzwi.

Gruba wilczyca blokowała drzwi.

Z groźnym wyrazem twarzy wskazała na mój nos i warknęła: „Dzisiaj jest Ceremonia Alfa. Dlaczego jeszcze śpisz? Skończyłeś już całą swoją pracę?”

Nic nie powiedziałem, tylko spuściłem głowę.

Spałem tylko mniej niż godzinę, ponieważ całą noc spędziłem na sprzątaniu sali konferencyjnej. Mój umysł nadal był w rozsypce.

„Czemu tam jeszcze stoisz? Idź i skończ całą swoją robotę!” – ryknęła ponownie.

Potem spojrzała na mnie wściekle, odwróciła się i odeszła ciężkim krokiem.

Westchnęłam i poszłam do szatni, gdzie ubrania do wyprasowania leżały ułożone na wieszaku. Shawn Gibson kończył dziś osiemnaście lat i miał przejąć tron podczas Ceremonii Alfa. Musiałam przygotować ubrania, które miał założyć.

Kiedy skończyłam prasować ubrania, na zewnątrz już wschodziło słońce.

Terytorium Black Moon Pack było przez cały rok pokryte ciemnymi chmurami, a zawsze było wilgotno i zimno. Owinąłem się szczelnie wokół ciała podartymi bawełnianymi ubraniami i zaniosłem wiadro do sali bankietowej.

Wiele rodzajów wykwintnej zastawy stołowej zostało już umieszczonych w sali. Po Ceremonii Alfy wszyscy goście mieli się tu zebrać, aby świętować awans nowego Alfy.

Wycierałam schody szmatą, gdy nagle ktoś nastąpił na nie sztyletem.

Spojrzałam w górę, żeby zobaczyć, kto to był. Potem zobaczyłam Cherry, córkę Gammy. Miała na sobie czarną suknię syreny, a jej rude włosy były kręcone. Wyglądała bardzo atrakcyjnie.

„Odejdź” – powiedziałem chłodno.

„Przepraszam? Czy wiesz, co to za miejsce? W ogóle nie zasługujesz, żeby tu przychodzić”. Cherry kopnęła mnie arogancko w wiadro.

„Cherry! Przesadzasz”.

„Co? Zwykły niewolnik jest na mnie zły? Jakież to interesujące! Ale tak naprawdę, mogę cię jeszcze bardziej rozzłościć”. Cherry odrzuciła swoje długie kręcone włosy i prychnęła. Spojrzała na mnie wściekłymi oczami, klasnęła w dłonie i rozkazała: „Przynieś to tutaj”.

Podeszła wilczyca. Niosła wiadro z pomyjami i wylała je na schody przede mną. Odór natychmiast wypełnił powietrze.

Oglądałem tę scenę zimnymi oczami. Nienawiść wypełniła moje serce. Z okrutnym uśmiechem na twarzy Cherry skrzyżowała ramiona na piersi. Oczywiste było, że czekała na dobry występ.

Chciała tylko, żebym się załamał. Ale oczywiście nie pozwoliłem jej się śmiać ostatni.

„To wszystko?” Spojrzałem na nią bez wyrazu i natychmiast cię podniosłem.

p szmatkę, żeby posprzątać bałagan, który właśnie narobiła.

Być może moja obojętna reakcja ją zirytowała. Kąciki ust Cherry zadrżały. Najwyraźniej była rozczarowana.

„Jesteś naturalną suką” prychnęła pogardliwie i odeszła. Klik-klik jej wysokich obcasów rozbrzmiał na podłodze.

W końcu odeszła. Dopiero wtedy puściłam łzy, które powstrzymywałam. W takich chwilach jeszcze bardziej tęskniłam za matką.

Nie urodziłem się niewolnikiem. Moja matka była Betą tego stada. Rzadko się zdarzało, aby stado miało kobietę Betę, nawet w historii. Była zdolna i kochana przez stado. Była znana z tego, że była łagodna, ale twarda.

Ale nie miałam ojca, o ile pamiętam. A żeby zrekompensować brak ojcowskiej miłości, moja matka kochała mnie całym sercem. Rozpieszczała mnie i traktowała jak księżniczkę. Kiedy byłam mała, próbowałam ją pytać o mojego ojca. Była jednak niezwykle powściągliwa, jeśli chodzi o niego. Z czasem przestałam pytać. W końcu samo posiadanie jej było dla mnie wystarczające.

Ale los zawsze lubił płatać ludziom figle. Moja dobra i potężna matka została wrobiona w zabicie Alfy i Luny. Została stracona.

Zostałam sierotą. Stado nazwało mnie córką zdrajcy. Byli na mnie źli, obwiniając mnie o utratę Alfy i Luny. W rezultacie uczynili mnie najniższą niewolnicą w stadzie i dali mi niekończącą się pracę do wykonania każdego dnia. Poza tym od czasu do czasu cierpiałam z powodu upokorzeń i bicia.

Na myśl o tym otarłam łzy i kontynuowałam pracę z głową spuszczoną w dół. Musiałam skończyć sprzątać to miejsce, zanim przyjdą goście. W przeciwnym razie cierpiałabym nie tylko z powodu bicia i głodu.

„Och, moja droga Sylwio, nie bądź smutna. Zawsze będę przy tobie.” Moja wilczyca Yana pocieszała mnie w myślach.

„Nie martw się, Yana. Wszystko w porządku. Mam szczęście, że tu jesteś. Nie jestem już sama”.

„Nigdy nie będziesz sam. Oprócz mnie, w przyszłości spotkasz także swojego partnera”.

„Ale ja mam już osiemnaście lat i jeszcze go nie poznałam” – powiedziałam, brzmiąc trochę rozczarowana.

Moja matka była niezależna i silna. Ale wiedziałam, jak trudno było jej wychowywać mnie samej. Czasami nie mogłam przestać myśleć, że gdyby miała partnera, który by jej towarzyszył, mogłaby żyć o wiele szczęśliwszym życiem. Dlatego zawsze miałam ukryte oczekiwania co do mojego przyszłego partnera.

„Moja droga, ta paczka jest za mała. Twój partner może być gdzie indziej” – pocieszyła mnie delikatnie Yana. Następnie dodała: „Może powinniśmy uciec”.

„Nie, to nie jest dobry moment. Nadal nie udowodniłem niewinności mojej matki”.

Żale mojej matki ciążyły mi na sercu jak głaz. Więc zanim opuszczę tę sforę, muszę najpierw udowodnić jej niewinność.

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 1 Niewolnik

    Punkt widzenia Sylwii: „Sylvia, ty leniwa niewolnico! Czy wiesz, która jest teraz godzina? Czemu wciąż śpisz?” Z trudem podniosłem się z drewnianego łóżka i spojrzałem na godzinę. Nie było jeszcze nawet piątej rano. Potarłem pulsujące skronie. Potem pośpiesznie założyłem cienki płaszcz i otworzyłem

  2. Rozdział 2 Mate

    Punkt widzenia Sylwii: Po posprzątaniu sali bankietowej przygotowałam jedzenie dla Shawna i zaniosłam je do jego pokoju razem z wyprasowanymi ubraniami. Idąc korytarzem, poczułem niewytłumaczalnie przyjemny zapach. To był aromat czekolady zmieszanej z truskawkami. Im bardziej zbliżałem się do końca

  3. Rozdział 3 Odrzucenie

    Punkt widzenia Shawna: Wstałem, podszedłem do Sylvii i mocno chwyciłem ją za brodę, zmuszając ją, żeby na mnie spojrzała. „Wiedziałeś o tej więzi partnerskiej, prawda?” – zapytałem nieprzyjaznym tonem. Sylvia zacisnęła usta, odmawiając odpowiedzi. Jej oczy wyglądały na matowe, a nawet znudzone, jakb

  4. Rozdział 4 Zaatakowany

    Punkt widzenia Sylwii: „Cóż, dobrze, że Shawn sam podjął inicjatywę i nas odrzucił” – powiedziała z ulgą Yana. „Całkowicie się zgadzam. Kto wie, czy nie zostałbym przydzielony do roli kumpla tego obrzydliwego playboya?” Westchnąłem i zszedłem po schodach. „Och, rozchmurz się, kochanie. Przynajmniej

  5. Rozdział 5 Dar

    Punkt widzenia Shawna: Ceremonia miała się zaraz zacząć. Byłem ubrany drogo i patrzyłem na zapracowanych wilkołaków. Byłem w świetnym nastroju. Poczucie władzy i statusu mnie rozweseliło. Podczas gdy zakładałam nogę na nogę i nuciłam piosenkę, Mateo pojawił się w ubraniach, które wyglądały na bardzi

  6. Rozdział 6 Szaleństwo

    Punkt widzenia Rufusa: Leniwie usiadłam na krześle. Kiedy patrzyłam, jak Shawn rozpaczliwie próbuje mi schlebiać, nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że to wszystko jest zabawne. Z nowym Alfą takim jak ten, Black Moon Pack wydawał się skazany na zagładę. Nie dość, że był głupcem, to jeszcze wydawał się

  7. Rozdział 7 Pierwsze spotkanie

    Punkt widzenia Rufusa: Gdy dotarłem do swojego pokoju, natychmiast odprawiłem strażników przy drzwiach. Gdy przekręciłem gałkę, mój nos wypełnił słaby zapach, który zatrzymał mnie w miejscu. Coś było nie tak. Wydawało się, że w moim pokoju był ktoś jeszcze. Sądząc po zapachu, była to wilczyca. Nagle

  8. Rozdział 8 Poza kontrolą

    Rozdział 8 Poza kontrolą Punkt widzenia Rufusa: Nigdy nie spodziewałem się, że właśnie w taki sposób poznam swoją drugą połówkę. Miała strach w oczach. Jej ciało wyglądało tak krucho i słabo, zwłaszcza że mój płaszcz był dla niej za duży. Zobaczyłem, że jej usta lekko drżały, gdy jej piękne sarnie o

  9. Rozdział 9 Ucieczka

    Punkt widzenia Sylwii: Moje ciało było tak blisko Rufusa. Jego ręce na moich plecach były twarde jak żelazo. Miałam ochotę płakać, ale nie było już we mnie łez. Żałowałam, że zostałam, żeby znaleźć spodnie. Powinnam była odejść, kiedy mi kazał! Poczułem pieczenie na brodzie. Musiało zostać podrapane

  10. Rozdział 10 Upokorzenie

    Punkt widzenia Shawna: „Skurwysyn!” Sylvia warknęła i spojrzała na mnie wściekle, jakby patrzyła na gorące śmieci. Nie wiedziała, że jej szorstkość mnie po prostu podniecała. To uczucie było tak intensywne, że myślałem, że ja też tracę rozum. Spojrzałem na płaszcz mężczyzny narzucony na jej ciało i

Klasyfikacja Wilkołak

تم النسخ بنجاح!