Rozdział 556 Nie pozwolę jej wejść na pokład samolotu
Alyssa podążyła za nią. Kiedy zobaczyła Philipa z łatwością niosącego jej walizkę na dół, nie mogła powstrzymać się od spojrzenia na niego.
Gdyby to Sampson pomógł jej nieść walizkę, nie poczułaby niczego.
Ale w tym momencie osobą, która pomogła jej nieść walizkę, był Philip. To było trochę dziwne.