Rozdział 458
Alyssa podświadomie skinęła głową. Wtedy przypomniała sobie, że Hazel nie widziała jej obecnych działań i powiedziała: „To ja do niego zadzwoniłam”.
„Zadzwoniłaś do niego, a on po ciebie przyjechał? Nie wierzę, że nic do ciebie nie czuje”.
W tym momencie z drugiej strony telefonu rozległ się głos asystenta Hazel: „Siostro Hazel, zaraz wejdziemy na pokład samolotu”.