Rozdział 337
George wykrzywił usta i tajemniczo się uśmiechnął. „Emmett jest tak samo sceptyczny jak jego matka. Kiedy już coś znajdzie, musi sięgnąć do źródeł. To, co stało się ze staruszkiem, już wzbudziło jego podejrzenia. Wcześniej czy później dowie się, co zrobiliśmy. Więc oczywiście muszę być czujny i podjąć środki ostrożności, zanim do nas przyjdzie”.
Kiedy Frances usłyszała, co powiedział, poczuła się tak, jakby wzięła tabletkę, żeby się uspokoić. Westchnęła z ulgą i trochę się rozluźniła. „Wystraszyłeś mnie na śmierć”.
George wyciągnął rękę i poklepał Frances po ramieniu. „Nie martw się. Nieważne, jak jest mądry, nadal nie może mnie pokonać”.