Rozdział 311
„Naprawdę?” Dylan spojrzał na nią z lekkim uśmiechem. „Jaki zbieg okoliczności. Ja też przyszedłem do łazienki”.
Alyssa skrzywiła się, ale na jej twarzy nie było uśmiechu.
Dylan się uśmiechnął. Spojrzał na nią i ruszył naprzód.
„Naprawdę?” Dylan spojrzał na nią z lekkim uśmiechem. „Jaki zbieg okoliczności. Ja też przyszedłem do łazienki”.
Alyssa skrzywiła się, ale na jej twarzy nie było uśmiechu.
Dylan się uśmiechnął. Spojrzał na nią i ruszył naprzód.