Rozdział 100
Rozkoszujemy się widokiem i rozmawiamy przez kilka godzin. Miło jest spędzić trochę czasu w spokoju tylko we dwoje - życie ostatnio trzyma nas tak zajętymi, że nie mieliśmy zbyt wiele czasu dla siebie. Ponadto kontuzje Aidena i nasze ostatnie spotkania z niebezpieczeństwem postawiły nas oboje na krawędzi.
Następnym przystankiem na randkę jest film. Podekscytowana opowiadam Aidenowi o filmie, który obejrzymy, jadąc samochodem. To film romantyczny jednego z naszych ulubionych reżyserów - obejrzeliśmy prawie wszystkie jego dzieła w zaciszu własnego domu, ale to pierwszy raz, kiedy możemy zobaczyć jeden z jego filmów na dużym ekranie.
Ku mojemu zdziwieniu, gdy docieramy do teatru, jest on całkowicie pusty. „To dziwne...” mruczę. Aiden uśmiecha się krzywo.