Rozdział 89 Napięcie
„ Dzień dobry, pani... a może raczej dzień dobry?” Elena ledwie wyszła ze swojego pokoju, gdy zaskoczył ją Rocco.
„ Kurczę, Rocco, ale mnie wystraszyłeś…” Z ust Eleny wyrwał się niezręczny śmiech, na który Rocco odpowiedział ciasnym uśmiechem.
„ Przepraszam, młoda pani. Wygląda na to, że dziś zaspałaś. Nie wyspałaś się wystarczająco w nocy?” – zapytał Rocco, jego lodowate, ostre, stalowe oczy były skierowane na Elenę, czekając na jej odpowiedź.