Rozdział 18 Nie śmie
Kiedy Elena obudziła się następnego dnia, poczuła, jakby coś ją owinęło. Ale nigdy jej umysł nie wyobraziłby sobie, że to był Luigi.
Jednak była zadowolona, że po raz pierwszy odkąd tu przybyła, mogła spać. Noce, które spędziła w tym ciemnym pokoju, były najgorsze. Spała, a jednak nigdy nie była naprawdę śpiąca.
Ponieważ nianie powiedziały jej, żeby nie martwiła się o wczesne karmienie i kąpiel dzieci, nie martwiła się, że się spóźni, mimo że pierwotnie planowała tam być. Obecnie była szósta rano i poświęciła czas na sprzątanie i ubieranie się.