Rozdział 375
WIELKI KRÓL DAEMONIKAI
Minęły cztery dni od ataku.
Na szczęście Vladya, Ottai i pozostali byli pilni, zapewniając, że Emeriel jest pod dobrą opieką, podczas gdy sam Daemonikai dochodzi do siebie po koktajlu toksyn, który tymczasowo go przygnębił. Był nieprzytomny przez dwadzieścia cztery godziny. A w chwili, gdy się obudził, pierwszym imieniem, jakie wykrzyknął, było „Faiwick”.