Rozdział 238
Mieszanka zapachów sprawiła, że śledztwo Daemonikai stało się irytującym zadaniem. Niekompetentni głupcy.
Gdyby wiedział, że tylko zakłócą porządek, nie wysyłałby ich na śledztwo.
Ich ślady i zapachy zaśmiecały każdy kąt, sprawiając, że trudniej niż kiedykolwiek było odsiać to, co naprawdę się liczyło. Ale to go nie zniechęciło.