Rozdział 68 Oni by
Scarlett nie mogła znaleźć niczego, na co mogłaby narzekać. Liam załatwił jej wszystko, czego potrzebowała na noc. Załatwił nawet jej przybory toaletowe.
„Przynajmniej nie będę musiała jutro pachnieć tak jak ty. To byłoby takie dobre” – mruknęła, odbierając od niej przybory toaletowe i idąc do łazienki. Słyszał ją głośno i wyraźnie, ale nic nie powiedział.
Scarlett nie mogła zrozumieć, dlaczego on nadal stał, kiedy wyszła z łazienki, ale to nie była jej sprawa. Nie spieszyła się z kąpielą, mając nadzieję, że się zmęczy. Wszystko, czego pragnęła za każdym razem, kiedy go widziała, to rozgniewać go, może wtedy ją zostawi.