Rozdział 150 W końcu wolny
„Okej, jak to zrobiłaś?” Abigail odwróciła się, by spojrzeć na Willow, z ręką złożoną na piersi, gdy tylko drzwi jej pokoju zamknęły się za nimi.
Willow, która wciąż była oszołomiona tym, co wydarzyło się przed chwilą, wciąż miała myśli gdzieś tam, nie dosłyszała tego pytania.
Po tym, jak powiedziała Harrisonowi, że idzie z Abigail, a nie z nim, natychmiast spróbował ją uderzyć. Willow nie wiedziała, czy to dlatego, że był głupi, czy po prostu nie wiedział, kiedy się wycofać, bo po co miałby próbować ją zaatakować, skoro Marshall, który prawie go zabił, wciąż tam stał?