Rozdział 114 Ucieczka
„O Boże, Collins, kiedy wróciłeś?” zapytała Olivia, podbiegając, by przytulić mężczyznę.
Collins zamarł, gdy miękkie ciało Olivii uderzyło w jego twarde, a jego oczy się rozszerzyły, ale wkrótce objął ją ramionami, a jego głowa opadła na jej szyję, by powąchać jej znajomy zapach. Jego serce, które biło głośno w jego piersi, odkąd powiedział Liamowi, że chce wrócić, by odwiedzić rodzinę, natychmiast zwolniło, gdy jej słodki zapach wypełnił jego nozdrza.
Jego ręka pozostała u jego boku tylko przez kilka sekund, zanim okrążyli Olivię.