Rozdział 101 Skąd wzięła tojad?
Liam powiedział jej, że ona prawdopodobnie zaśnie, zanim on rano wyjdzie po swoją watahę, więc Scarlett była zaskoczona, widząc Liama stojącego przed jej pokojem, gdy rano wyszła z domu z płaczącym Jordanem w ramionach.
„Eh? Myślałam, że wracasz dziś do domu?” zapytała go zaskoczona Scarlett.
Nie zauważyła, że nazywała jego stado domem, ale Liam zdecydowanie to zauważył i jego oczy zabłysły szczęściem. Jej słowa oznaczały, że nadal uważała jego stado za swój dom, nie mógł być bardziej szczęśliwy.