Rozdział 15 Otwieranie się na siebie nawzajem
Lilah miała wiarę w Gerarda. Gdyby nie, nie powstrzymywałby się tak, jak to zrobił.
Gerard był bogaty, dobroduszny i zawsze szanował granice. To czyniło go łakomym kąskiem dla wielu. Większość uznałaby za szaleństwo odrzucenie faceta takiego jak on. Ale dla Lilah sprawy wyglądały inaczej.
Lilah zaczęła, jej głos lekko drżał: „Panie Harris, chcę, żebyś coś wiedział. Adaline miała rację. Byłam w ciąży przed ślubem, a dziecko nie pochodziło od mojego narzeczonego”.