Rozdział 11 Jego troskliwość
Po komentarzu kobiety przy stole zapadła długa cisza. Lilah, Gerard i Jerrold wymienili niewygodne spojrzenia, ciężar niewypowiedzianych słów unosił się w powietrzu.
Poświęcając chwilę na rozładowanie napięcia, Jerrold natychmiast pomógł Lilah z zastawą stołową. Gerard natomiast szybko zmienił temat. „Co się wydarzyło w przedszkolu?” – zapytał.
Lilah opowiedziała o tym incydencie, a gdy mówiła, twarz Gerarda zachmurzyła się z niepokoju. „Zawsze starałam się zachować przeszłość Jerrolda w tajemnicy, aby uniknąć niepotrzebnej uwagi. Nigdy nie przyszło mi do głowy, że będzie musiał stawić czoła takiemu problemowi. Dopilnuję, aby przedszkole naprawiło to, aby to się nie powtórzyło”.