Rozdział 100
Punkt widzenia Sheili
„Zabij ją!” – zabrzmiał głos kobiety, gdy wielkie ciało Killiana zwróciło się w moją stronę. Moje oczy przeniosły się z wiedźmy na Killiana, który znajdował się teraz kilka stóp ode mnie. Całe jego ciało było umazane krwią.
„Killian” – mruknęłam powoli, gdy Killian zbliżył się do mnie, a jego paznokcie rozszerzyły się w szpony. „Nie” – wyszeptałam, gdy był już tylko oddech ode mnie. Moje oczy spotkały się z oczami Killiana, ale nie było tam absolutnie nic. Było tam zupełnie ciemno.