Rozdział 12 Bycie w Jego ramionach było pocieszające
Spojrzałam na nadgarstek. Był posiniaczony. Nie wiedziałam, że mam posiniaczony nadgarstek, ale skoro Damian o tym wspomniał, czułam, że mój nadgarstek jest obolały. Nie chciałam nic mówić, bo bałam się, że to jakoś nadwyręży ich związek.
„Ten drań! Uderzę go za to, że cię skrzywdził. Tak nie traktuje się kobiety.” Powiedział ze złością, wstając tak szybko, żeby podejść do Rai.
Szybko złapałem go za rękę i pociągnąłem w dół, uniemożliwiając mu pójście do Rai.