Rozdział 104 NIEPRZYGOTOWANY
Punkt widzenia SEBASTIANA
Kobieta, która spała obok mnie, już zdrzemnęła się, ale kiedy się obudziłem, ona wciąż siedziała w pozycji półsiedzącej, z książką opartą na piersi. Było już po trzeciej po południu.
Otworzyłem oczy i wpatrywałem się w piękną twarz mojej żony, gdy spała. Nie byłem przyzwyczajony do tego, że jest taka powściągliwa. Nawet nie stawiała oporu, gdy ją przytuliłem i zakopałem twarz w jej szyi, abym mógł wdychać jej zapach, który był połączeniem wanilii i truskawki i był jedną z rzeczy, za którymi najbardziej tęskniłem.