Rozdział 465 Konkurs projektowy (część pierwsza)
Chana zrobiła to tak szybko i sprawnie, że oczy Talii były wpatrzone w każdy jej ruch.
Spojrzała na Chanę, zdezorientowana. „Co się dzieje?”
Chana zamknęła szufladę i celowo sprawdziła ją dwa razy, zanim w końcu odsunęła rękę. Wydawała się jakoś ulżona, jakby ciężar spadł jej z ramion. Po tym podniosła głowę i uśmiechnęła się przepraszająco do Talii.