Rozdział 419 Uczestnicz w ceremonii sam
„Ron, w końcu jesteś. Ja... ja się tak boję” – krzyknęła Candace, chwytając Ruperta za rękaw jak tonąca kobieta chwytająca kamizelkę ratunkową.
Wyraz twarzy Ruperta pociemniał. Zatrzymał się, po czym poklepał ją po plecach. „Nie martw się” – zachęcał. „Już wszystko w porządku. Jesteś bezpieczna...”
Cathy, która wciąż stała nieopodal, nie odważyła się ruszyć. Zapomniała nawet wyłączyć telefon. Zazdrość i uraza zalały ją, gdy patrzyła, jak Rupert pociesza Candace. Dlaczego zakochał się w tak bezwstydnej kobiecie?