Rozdział 400 Nie próbuj uciec ode mnie
„To świetna wiadomość! Pomoc Chayce'a musiała zrobić różnicę”. Słysząc, że noga Jareda jest prawie wyleczona, Anika westchnęła z ulgą, a jej uśmiech pojawił się mimowolnie.
Marcel, stojący na rogu, dostrzegł wyraz twarzy Aniki i poczuł się zniechęcony. Po chwili namysłu postanowił nie przerywać ich rozmowy.
Gdyby się teraz pojawił, spowodowałoby to tylko niezręczną sytuację.