Rozdział 308 Zachowajmy to do nocy poślubnej
Annabel podniosła wolną rękę i próbowała dotknąć czoła Ruperta, aby sprawdzić, czy ma gorączkę. Jednak złapał ją za nadgarstek i przycisnął obie jej dłonie pod siebie.
Rupert pochylił głowę i zamknął lukę między nimi. Czubek jego nosa dotknął nosa Annabel, przez co wstrzymała oddech, bojąc się odebrać mu oddech.
„Cóż...” Usta Annabel zadrżały, a ona zarumieniła się, nie mogąc spojrzeć Rupertowi w oczy. W końcu zamknęła oczy i powiedziała cicho: „Zostawmy to na noc poślubną”.