Rozdział 294 Żenująca scena
„Okej.” Annabel potarła czoło.
Nie miała pojęcia, kto mógłby chcieć ją zabić.
Nagle ktoś zapukał do drzwi. „Panie Benton, czy mogę wejść?” Ktoś zawołał.
„Okej.” Annabel potarła czoło.
Nie miała pojęcia, kto mógłby chcieć ją zabić.
Nagle ktoś zapukał do drzwi. „Panie Benton, czy mogę wejść?” Ktoś zawołał.