Rozdział 87
Diana
Stoję zamrożona, gapiąc się na imponującą fasadę domu Claudii, a mój umysł walczy o pogodzenie tego wspaniałego domu z moją wesołą, przyziemną przyjaciółką, która pracuje razem ze mną w barze. Pytanie: „Jeśli jesteś bogata, dlaczego pracujesz w barze?” prawie wylatuje mi z ust, ale szybko je powstrzymuję. Co jeśli, tak jak powiedziałam Dominicusowi, pracuje, bo to lubi?
Pytanie jest instynktowną reakcją na to, do czego jestem przyzwyczajony. Wracając do stada, nigdy nie znalazłbyś wysoko postawionych wilków wykonujących takie proste prace. To było poniżej ich godności.