Rozdział 36
Diana
Następnego dnia jestem oszołomiony. Podczas wykonywania swojej pracy w barze popełniam błędy, których nigdy wcześniej nie popełniłem – błędy, które byłyby nie do pomyślenia, gdy służyłem w grupie. Mój umysł jest zamglony, niezdolny do skupienia się nawet na najprostszych zadaniach.
Po trzeciej pomyłce tego dnia - pomyleniu zamówienia naleśników z goframi - podchodzę do Ellen, gotowa przeprosić. Ku mojemu zaskoczeniu nie wydaje się zła. Zamiast tego obdarza mnie znaczącym uśmieszkiem.