Rozdział 104
Diana
Pomimo jego zewnętrznej przeciętności, mój instynkt każe mi się wycofać i mimowolnie robię krok w tył, a moje serce zaczyna walić.
Ale wtedy mężczyzna podnosi wzrok, jego oczy rozjaśniają się, gdy lądują na mnie. Uśmiech rozprzestrzenia się na jego twarzy, odsłaniając idealnie białe zęby.