Rozdział 374
Lexi gruchała z aprobatą, gdy dokonywałam wyboru z próbek materiału, które Isabel rozłożyła na stole przed nami. Był to supermiękki, leśnozielony aksamit. Podałam mały prostokąt materiału dziecku, które piszczało z zachwytu i z determinacją starało się mocno zacisnąć wokół niego swoje maleńkie paluszki.
„Cóż, to wydawał się łatwy wybór” – powiedział dekorator, uśmiechając się do Alexis.
Materiał był przeznaczony na dużą kanapę, która miała wypełnić jeden z bocznych pokoi w apartamencie, który kiedyś należał do Elizabeth. Isabel i ja skupialiśmy się głównie na upiększaniu tego pokoju tego ranka, ponieważ był to największy pokój w projekcie renowacji East Wing.