Rozdział 361
Skupiłem uwagę na dziecku w moich ramionach. Lexi spotkała moje oczy i uśmiechnęła się niewinnie, nieświadoma naszej rozmowy o niej. Pogłaskałem jej miękki policzek i poczułem jej zadowoloną energię.
Byłam trochę rozproszona, patrząc na dziecko i myśląc o tym, jaka jest słodka. Dlatego nie przemyślałam następnych słów, zanim wyszły z moich ust. „Mia, jeśli naprawdę chcesz wiedzieć, co czuje Tyler, może powinnaś go po prostu zapytać”.
Moja przyjaciółka zamarła, jej ciało w jednej chwili stało się całkowicie sztywne. Odwróciła się, by wyprostować ramiona w moją stronę i spojrzała mi prosto w oczy z niezaprzeczalnie obrażonym spojrzeniem. „Serio, Fi? Serio? Naprawdę myślisz, że masz prawo mówić mi takie rzeczy?”