Rozdział 289
Ona spełniła jego prośbę, ale kazała każdemu mężczyźnie uklęknąć u jej stóp i bezlitośnie go drażniła, zanim w końcu oblała jego chętne usta. Kopnęła ich wszystkich brutalnie na podłogę, po tym jak niechlujnie oblała ich alkoholem. Najwyraźniej uwielbiali każdą sekundę.
W końcu Mia nawiązała kontakt wzrokowy z mężczyzną z drugiego końca pokoju i od razu zorientowała się, że to prawdopodobnie ich cel. Wszystko w nim krzyczało diler. Siedział w samym środku dużej grupy nieokrzesanych mężczyzn i tandetnie wyglądających kobiet. Rzucił Mii spojrzenie, które odebrała jako znak, że chce jej uwagi, ale nie zamierzał podejść i błagać o nią jak inni.
Nie podeszłaby do niego. Poczekałaby, aż zmieni zdanie. Aż zapragnie jej bardziej niż tej dumy.