Rozdział 241
Czekała cierpliwie, aż skończę.
Zrozumiałem, o co prosiła mnie moja Emma. Chciała, abym się przed nią otworzył, abym włączył ją w sprawy mojego życia. I Emma miała rację; jej mądre rady mogły okazać się cenne w każdej sprawie, którą się z nią podzieliłem.
W ułamku sekundy podjąłem decyzję o przyjęciu jej oferty i zacząłem od sprawy, która wywoływała we mnie najwięcej frustracji i która od dłuższego czasu mnie blokowała.