Rozdział 204
Zaśmiałem się trochę. Pomyślałem sobie, że Max często lubił wkładać twarz prosto w moje włosy.
To była moja ostatnia noc przed powrotem mojego bezpośredniego przełożonego. Prezes obdarzył mnie dużym zaufaniem, gdy był poza domem, a ja zdecydowanie chciałem dobrze zaprezentować się na tym ostatnim spotkaniu, które musiałem przeprowadzić rano.
Nie planowałem pracować tak późno. Ale Max wyglądał na niezadowolonego, kiedy wrócił z pracy ze swoimi żołnierzami i zobaczył, że wciąż siedzę przy biurku. Nie rozumiałem dlaczego, dopóki nie spojrzałem na godzinę na ekranie komputera i nie zorientowałem się, że jest pół do północy.