Download App

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 1 Jego chwalebny powrót!
  2. Rozdział 2: W poszukiwaniu tajemnicy śladu Kła!
  3. Rozdział 3 Piękno z ostatniej nocy powraca!
  4. Rozdział 4 Powrót do rodziny Smithów
  5. Rozdział 5 Córka biologiczna
  6. Rozdział 6 Wygląd to sprawiedliwość
  7. Rozdział 7 Pies strachu i zależności
  8. Rozdział 8 Dzwonienie do drugiego wujka
  9. Rozdział 9 Przepych i przepych króla
  10. Rozdział 10 Pełna miłości spowiedź w miejscach publicznych
  11. Rozdział 11 Nie zrobię tego za ciebie!
  12. Rozdział 12 Kroniki szkolnej urody
  13. Rozdział 13 Ona pragnie tylko twojego bogactwa!
  14. Rozdział 14 Jeśli mnie śmiało kopniesz, wszystko załatwię.
  15. Rozdział 15: Podróż w pogoni za miłością, niezależnie od tego, jak długo to zajmie
  16. Rozdział 16 Nieoczekiwany zwrot
  17. Rozdział 17 Pieśń miłosna kwitnie cicho: Czy należysz już do swojego serca?
  18. Rozdział 18 Król nie widzi króla
  19. Rozdział 19 Kobieta pana Linga. Zebranie wiatru i chmur
  20. Rozdział 20 Starannie zaplanowane „przypadkowe spotkanie”
  21. Rozdział 21: Smutna sytuacja w pałacu
  22. Rozdział 22: Proszenie jej, aby zagrała rolę drugiej ciotki
  23. Rozdział 23 Nieoczekiwane spotkanie
  24. Rozdział 24 Ślepa mgła miłości
  25. Rozdział 25 Pokazuje swoje prawdziwe ja
  26. Rozdział 26 Ma bystre oczy i wszystko rozumie
  27. Rozdział 27 Splot nieporozumienia i prawdy
  28. Rozdział 28 Bitwa mądrości w desperackiej sytuacji
  29. Rozdział 29 Przypadkowe połączenie
  30. Rozdział 30: Dwie osoby powstrzymujące się nawzajem

Rozdział 1 Jego chwalebny powrót!

W środę o siódmej wieczorem Sophia punktualnie stanęła przed hotelem Tianyuefu. Telefon lekko wibrował i włączył się alert WeChat. Była to wiadomość od mojego ojca, Richarda: [Sophia, dziękuję, że chcesz pomóc tacie. Jest tu korek. Możesz wejść pierwszy. 】

Sophia zwolniła, zastanawiając się, jak odpowiednio przywitać sięz Justinem podczas jej pierwszego spotkania. Po trzech latach małżeństwa nigdy się nie spotkali. Jest rzeczą oczywistą, że Justin był bardzo przeciwny małżeństwu.

To nie jest wina Justina , kiedy firma rodziny Smithów znalazła się w poważnych tarapatach, nie mieli innego wyboru, jak tylko bezwstydnie zwrócić się o pomoc do rodziny Ling , mając nadzieję, że uda im się wówczas wypełnić swoje zobowiązanie małżeńskie. Najstarszy syn rodziny Ling ożenił się, więc małżeństwo przypadło drugiemu synowi Justinowi , a jego niechęć była zrozumiała.

Rodzina Lingów nie nadawała się oczywiście do manipulacji. Hojnie przekazali 300 milionów dolarów w postaci prezentów, aby pomóc rodzinie Smithów pokonać trudności, ale postawili też warunek: małżeństwo zostanie automatycznie rozwiązane po trzech latach.

Trzy lata temu, zanim osiągnęła wiek wymagany do zawarcia małżeństwa w kraju C , oboje w pośpiechu uzyskali prawo jazdy w Vegas. Tak naprawdężaden z nich nie był obecny osobiście, ale każdy wysłał kogoś, aby niósłświadectwo i dopełnił ceremonię. Po ślubie Justin wyjechał do Stanów Zjednoczonych. Dziś, gdy do rozwiązania małżeństwa pozostały zaledwie trzy miesiące, w końcu wrócił. Jego opór jest oczywisty.

Teraz jej ojciec był zmuszony sprawami zawodowymi i poprosił ją, aby przyszła go ponownie błagać.

Sophia kpiąco uniosła kąciki ust, wyobrażając sobie zbliżającą się autoprezentację: „ Witam, panie Ling , jestem pańskążoną!”. Czy on na nią spojrzy?

Mówi się, że zanim Justin wyjechał do Stanów Zjednoczonych, był dobrze znanym tyranem w Jiangcheng. Brał zarówno czerń, jak i biel, zachowując się bezwzględnie i zdecydowanie. Jednak Justin, którego dostrzegła kilka dni temu w telewizyjnym kanale finansowym, był zupełnie inny niż plotki. Miał na sobie luksusowy garnitur biznesowy. Choć jego postawa była arogancka, jego ruchy zdradzały elegancję i opanowanie.

Mam nadzieję, że będzie tak pełen wdzięku jak dzisiaj w telewizji i nie zawstydzi jej zbytnio.

Wnętrza rezydencji Tianyue urządzone są w prostym i eleganckim stylu chińskim, niczym dwór. Sophia poszła za numerem pokoju podanym przez ojca i dotarła na trzecie piętro Hefeng Pavilion.

Trzecie piętro to wszystkie apartamenty z miękkimi dywanami na drewnianych podłogach, przyćmionym oświetleniem i spokojną atmosferą.

Stojąc przed drzwiami apartamentu, Sophia cicho wzięła głęboki oddech i podniosła rękę, aby zapukać do drzwi.

Drzwi nie były szczelnie zamknięte. Dotknęła ich lekko, a drzwi ze złotego liścia i mahoniu cicho otworzyły szczelinę, co zdziwiło Sophię.

Czy to możliwe, że Justin na nią czeka?

Z grzeczności Sophia zapukała do drzwi jeszcze kilka razy.

Nikt nie odpowiedział.

Sophia uniosła lekko brwi, otworzyła drzwi i powoli weszła do środka, ale w holu wejściowym paliło się tylko przyćmione światło, a w pokoju było zupełnie ciemno.

Nikt?

Apartament jest przestronny i otwarty, z salonem pośrodku oraz pokojem relaksacyjnym i sypialniami po obu stronach.

Weszła już do salonu, ale w jej sercu pojawiło się złowieszcze przeczucie, już miała się odwrócić i wyjść, gdy nagle usłyszała szum wody dochodzący od strony sypialni, a po nim bolesny i głęboki głos. Wejdź!”

Intuicja Zofii Podpowiadał jej, że powinna natychmiast wyjść, jednak po trzech sekundach impasu w ciemności zdecydowała się pójść pieszo do sypialni.

„Czy to pan Ling? Co się z tobą dzieje?” Sophia pchnęła drzwi sypialni i zapytała cicho.

Nagle ktoś wyciągnął rękę i pociągnął ją do łazienki. Mężczyzna jedną ręką trzymałścianę, a drugą udusił jej szyję. Jego głos był stłumiony przez ból, ale nadal był zimny i wściekły. „Jak śmiecie mnie odurzyć? Chcesz umrzeć?”

Z okna na zewnątrz salonu wpadało słabe światło, ale w łazience było zupełnie ciemno.

Sophia powstrzymała chęć walki, gardło miała mocno zaciśnięte, głos ochrypły, ale zachowała spokój. „To nie ja!”

„Więc kim jesteś?”

Mężczyzna wydawał się być oblany zimną wodą przez długi czas. Całe jego ciało było zimne, ale jego oddech był gorący jak ogień .

W ciemności obaj patrzyli na siebie w milczeniu. Oddech mężczyzny stał się cięższy, jakby osiągnął granicę swojej wytrzymałości. Nagle chwycił Sophię ręką za gardło, przyciągnął jej szyję bliżej, pochylił głowę i mocno ją pocałował.

Jego usta są zimne i dominujące!

Oczy Sophii nagle się rozszerzyły, uniosła nogi i mocno nacisnęła na mężczyznę.

Siła i szybkość mężczyzny nie była gorsza od jej. Jego długie nogi mocno uciskały jej kolana i warknął ochryple: „Pomóż mi, cokolwiek chcesz, potem ci to wynagrodzę!”

Sophia potajemnie odetchnęła. Nigdy nie spodziewała się, że spotka ją taka sytuacja, czy Justin był pod wpływem narkotyków?

W ciemności oddech mężczyzny mocno ją otulił, gdy wciąż wahała się, czy mu pomóc, czy pozwolić mu znaleźć inne kobiety, wszechogarniające pocałunki mężczyzny spadły jak gwałtowna burza.

Sophia nie pamięta już, jak oboje przeszli z łazienki do łóżka w sypialni. Kiedy wciąż wahała się między oporem a uległością, mężczyzna już wciągnął ją w nieskończoną otchłań bez żadnego wyjaśnienia.

Wyobrażała sobie scenariusz, jaki czeka ich dwójkę po ślubie, ale zdecydowanie tak nie było.

W otchłani woda i ogień przeplatały się, a ona wydawała się przeżyć dłużej niż przez ostatnie trzy lata.

Kiedy już wszystko się uspokoiło, ktoś wszedł do apartamentu i kroki stopniowo zbliżały się do sypialni. „Panie Ling?”

„Nie wchodź!” Głos mężczyzny był niski, leniwie przepełniony satysfakcją.

Na zewnątrz zapadła cisza.

Po chwili Justin wstał, założył szlafrok i wyszedł, nie patrząc na kobietę na łóżku.

Sophia podciągnęła kołdrę pod szyję i zobaczyła, że na zewnątrz paliły sięświatła, a przez szparę w uchylonych drzwiach wpadał promieńświatła.

Justin podszedł do sofy w salonie i usiadł. Jego kanciasta, przystojna twarz nie wyrażała żadnych emocji ani złości, jedynie w jego oczach pojawił się cień lenistwa.

Asystent wystąpił naprzód i zapytał z troską: „Panie Ling, czy wszystko w porządku?”

Justin nagle opuścił bankiet na bankiecie i nikt nie mógł za nim podążać. Przez ponad dwie godziny nie było od niego żadnych wieści, więc podszedł niepewnie, żeby go sprawdzić. Wydawało mu się, że właśnie teraz coś usłyszał, na przykład oddechy dwojga ludzi?

Justin potarł brwi i powiedział: „W porządku!”

Asystent wrócił z zamyślenia. „Richard zarezerwował pokój 1009 w Tingxue Pavilion i umówił się z Tobą na spotkanie o dziewiątej. Czas już prawie minął.”

Justin zapytał od niechcenia: „Który Richard?”

Gdy tylko skończył mówić, zdawało się, że znowu coś sobie przypomniał i zapytał obojętnie: „Czy te trzy lata jeszcze nie minęły?”

Asystent odpowiedział: „To jeszcze kilka miesięcy”.

Ton Justina był sarkastyczny. „Jaka jest różnica?”

Asystent powiedział: „Richard dzwonił do ciebie wiele razy i prosił o spotkanie. Wygląda na to, że ma o co prosić”.

Justin pomyślał o kobiecie w pokoju i poczuł niewytłumaczalną irytację w swoim sercu. „Już raz sprzedał swoją córkę, a teraz chce ją sprzedać ponownie? Dlaczego myśli, że zawsze mu pobłażam? A może tak jest. myślisz, że jego córka jest tak cenna, że zawsze może... Sprzedana za dobrą cenę? Zaginęła!"

Dwa ostatnie słowa były bezwzględne i zimne!

W sypialni Sophia wyraźnie słyszała rozmowę na zewnątrz, a jej twarz, pierwotnie czerwona z nieśmiałości, stopniowo pobladła. Gdyby Justin dowiedział się, że w tym momencie na łóżku leżała córka Richarda, słowo „sprzedam” mogłoby być jeszcze ostrzejsze!

Powstrzymała się i wstała z łóżka, pośpiesznie ubrała się, wyjęła zawartość kieszeni i położyła ją na stole.

Nie oglądając się, poszła prosto na balkon, otworzyła okno i skoczyła.

Dziewczyna przewróciła się lekko i wylądowała na ziemi kilka metrów dalej. Jej szczupła sylwetka szybko zniknęła w przyćmionym świetle.

Po kolejnej rozmowie Justina i jego asystenta na zewnątrz, rozkazał: „Idź i sprawdź, kto ma dziś nieczyste ręce i nogi na przyjęciu winnym?”

Asystent był oszołomiony, myśląc o głosie, który właśnie usłyszał, i nagle z surowym wyrazem twarzy zdał sobie sprawę: „Tak!”

Justin wstał, wrócił do sypialni, spojrzał na duże łóżko w ciemności i powiedział spokojnie: „Wstawaj, weź pieniądze i wyjdź i nie pokazuj się więcej przede mną!”

Nikt nie odpowiedział. Justin zmarszczył brwi i zapaliłświatło. W przyćmionym świetle w łóżku panował bałagan, ale dziewczyny z poprzedniego już tam nie było!

Odwrócił się i wszedł do łazienki, która również była pusta.

W jego wąskich oczach błysnął błysk zaskoczenia. Czy to możliwe, że osoba, która przed chwilą z nim przebywała, była duchem?

Jednak wyraźnie zauważył przyciągający wzrok czerwony znak na łóżku.

Justin zmarszczył brwi i odwrócił się, aby spojrzeć na szafkę naprzeciwko łóżka. Podszedł powoli bliżej i podniósł rzeczy spod wazonu, a jego twarz natychmiast pociemniała.

تم النسخ بنجاح!