Rozdział 318
Enzo
Następnego ranka po tym, jak zdenerwowałam Selenę i spałam na kanapie za rozmowę z Niną, obudziłam się z uczuciem zamglenia bardziej niż zwykle. Selena, ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu, była już obudzona i smażyła naleśniki w kuchni.
„Dzień dobry, słoneczko” – powiedziała z uśmiechem, obracając naleśnik na kuchence. „Głodny?”