Rozdział 287
Enzo
Sposób, w jaki ta dziewczyna na mnie patrzyła, niemal wydawał się budzić we mnie coś. Było tak, jakbyśmy się jakoś znały, jakbyśmy znały się naprawdę dobrze. W dziwny sposób poczułam się niesamowicie smutna, patrząc na nią. Wydawało się, że ona też czuła to samo. Ale co było jeszcze dziwniejsze, wyglądała prawie dokładnie jak Selena, jakby była jej bliźniaczką.
„Kochanie?” powiedziała Selena, sprawiając, że oderwałem wzrok od dziewczyny. „Co robisz?”