Rozdział 335
Ręka Elary zesztywniała. Po chwili zachichotała. „Czy dobrze usłyszałam, panno Gibson? Zatrudniłaś ludzi, żeby porwali mojego syna i córkę. Siedzą teraz przede mną i smarują sobie rany maścią. A teraz mówisz mi, że chcesz zawrzeć układ? Chyba nie ma o czym rozmawiać”.
Opierając się o szpitalne łóżko, Alice zamknęła oczy. „A co jeśli tym, o czym chciałabym z tobą porozmawiać, jest mój rozwód z Ethanem?”
Elara zmarszczyła brwi. „Co masz na myśli?”