Rozdział 274
Elara ściskała Granny Lynch niezwykle mocno, gdy patrzyła na Granny Lynch. „Obraz, który zniszczyłam, był repliką. Nie był nawet prawdziwy, ale nawet jeśli był, nie masz prawa mnie o tym pouczać!”
„Reżyser Elara... „Nagle ktoś zapukał do drzwi i weszła Courtney. „Pan Lynch chce, żebyś...” Courtney zatrzymała się w miejscu, gdy spojrzała na scenę przed sobą. Obie kobiety wydawały się być uwikłane w jakąś walkę. Wzrok Courtney padł na gniewny wyraz twarzy Elary i sposób, w jaki ściskała nadgarstki Granny Lynch.
Choć zaskoczona, Courtney szybko odzyskała przytomność. Natychmiast rzuciła się do przodu. „Dyrektorze Elara, proszę puść Granny Lynch. To babcia CEO!”