Rozdział 807 Poszukiwanie leczenia
Bethany upadła ciężko na ziemię. Jej opuchnięte usta odebrały jej mowę, pozostawiając tylko łzy.
„ Przestań! Proszę, przestań!” – krzyknęła Carrie, jej łzy płynęły niekontrolowanie, a jej szloch przypominał szloch pięciolatki. Każda łza uderzała w ramię Ryana jak młot, pozostawiając go ze złamanym sercem.
„ Okej, okej… przestanę bić Bethany. Kochanie, proszę nie płacz. Zrobię, co mówisz, obiecuję” – Ryan pocieszał Carrie, delikatnie klepiąc ją po plecach.